wievir

Jerzy Engel, były selekcjoner reprezentacji Polski, w wywiadzie dla „Gazety Pomorskiej” stwierdził, że gdyby tylko mógł, jeszcze raz podjąłby się prowadzenia drużyny narodowej.

„Takich przeżyć nie dostarcza nic na świecie. Pamiętacie pełny po brzegi Stadion Śląski, wiwatujący na naszą cześć? Potem miałem dyżur telefoniczny w jednej z rozgłośni radiowych. Zadzwonił do mnie górnik z jednej z kopalni. Mówią o nim ‘Skała’, bo jest twardy i silny jak tur. I mówi: ‘Panie, nigdy nie myślałem, że mi się to zdarzy! Ja i cała rodzina płakaliśmy jak bobry!’ – powiedział Engel.

„Gdyby nadarzyła się okazja, zgodziłbym się prowadzić ponownie reprezentację. Nawet za darmo” – dodał były seleckjoner.

ONET.PL

Wczoraj Liverpool przegrał w Lidze Mistrzów z Valencią 0:1. Jedynego gola zdobył w 34. minucie Rufete.
Jerzy Dudek rozegrał przeciętne spotkanie, jednak nie ponosi winy za utratę gola. Piłka po strzale Rufete piłka trafiła jeszcze w Hyypię i zmyliła Polaka. Od dziennika „The Sun” bramkarz „The Reds” otrzymał notę „6”, podobnie jak większość piłkarzy z Anfield Road.
Dwa razy Dudek uratował Liverpool po strzała Carewa z ostrego kąta i Angulo z kilkunastu metrów.

Noty "The Sun":
Liverpool: Dudek 6, Carragher 6 (Cheyrou 6), Traore 6, Hyypia 6, Riise 6, Gerrard 7, Diao 7, Hamann 6, Murphy 6 (Smicer 6), Heskey 6 (Baros 6), Owen 6
Valencia: Canizares 7, Curro Torres 6, Marchena 6, Pellegrino 7, Carboni 6, Rufete 7, Albelda 6, Baraja 6, Kily Gonzalez 7 (Vincente 5), Aimar 8 (Angulo 6), Carew 7 (Mista 6).

ONET.PL